sobota, 27 września 2014

English za free

       Już trochę wyleczyłam się z książek i stron o rozwoju osobistym. Od kilku lat staram się korzystać praktycznie z tych wszystkich rad bardziej lub mnniej mądrych ludzi. Pewnie, że fajnie jest przy dobrej kawie w wygodnym fotelu czytać co zrobić, żeby wprowadzić w czyn to co chodzi ci po głowie. To jest najłatwiejsze, nie wymaga od Ciebie wielkiego wysiłku. A doradców wszędzie pełno - książki, internet, znajomi. I tak dni uciekają, a ty cały czas szukasz metod, pomysłów i rozwiązań . Jak tylko wpadnę w takie rozważania, to zaraz staram się dotrzymać danego sobie słowa (a to jak już wspomniałam trenuję to od wielu lat) i zabrać się do jakiegoś konkretu. 
   

niedziela, 21 września 2014

PESTKA - języki obce czyli Edyta

      To był strzał w dziesiątkę. Przypadek sprawił, że szukałam zajęć jogi w Katowicach. Pewnie po to, żeby uporządkować istniejący we mnie chaos. Najbliżej domu była Joga Małgosi Kłanieckiej nad wegetariańską knajpką Dobra Karma. Ale w tym samym miejscu była też PESTKA Edyty Zawiązalec. Byłam wtedy na etapie intensywnych relacji z AJ Hogiem, ale brakowało mi prawdziwych rozmów po angielsku, na codzienne tematy. Nie wiedziałam, czy  w ogóle potrafię  rozmawiać. Obawiałam się, że rozumiem tylko   AJ Hoga.... Poszłam na spotkanie próbne... i  już wiedziałam, że taka forma nauki to jest to.
     

piątek, 19 września 2014

Próbowałam ....

Dzisiaj straciłam czas na uporządkowanie zakładek. Bardzo aktualny jest podtytuł tego bloga - nie ogarniam tego świata. Próbowałam zrobić tak żeby w zakładkach podróże i nauka angielskiego pojawiały się odpowiednie teksty, nadałam etykiety, ale potem ni rusz nie chciały się przyporządkować teksty zakładkom. Szkoda, że nie można tak wydawałoby się prostego zabiegu uprościć. No cóż może kiedyś znajdę jakąś dobrą i mądrą duszę, która mi pomoże to zrobić. Póki co będę pisać swoje teksty spokojnie na stronie glównej. I to musi mi wystarczyć. Jak widać nawet mimo, że  bardzo się chce to porządek trudno z chaosu wyłonić....
Niepełnosprawność językowa - rehabilitacja

       Codziennie!!!!!  sama w to nie mogę uwierzyć !!!! codziennie słucham i czytam teksty po angielsku. Oczywiście AJ Hoga przede wszystkim, ale nie tylko. Wzięłam sobie do serca  jego rady. Cały tydzień wałkuję jedną lekcję w samochodzie.Następny tydzień, następna lekcja. Dłuższe trasy sprzyjają temu, a korki przestały być uciążliwe, nawet się cieszę, bo wtedy mogę się bardziej skupić.

Przeszkoda w poznawaniu świata

      Dlaczego tak uparcie uczę się angielskiego? Nie tylko dlatego, że sobie postanowiłam. Chociaż dotrzymywanie danego sobie słowa baaaaaardzo poprawia samopoczucie i dodaje pewności siebie. Dobrze jest trenować dotrzymywanie postanowień,. dobrze jest trenować cokolwiek, ale jak już mamy problem ze sportem, to trenujmy dotrzymywanie danego sobie słowa. Jest szansa, że postanowimy sobie ćwiczyć brzuszki i też dotrzymamy słowa, bo już będziemy mieli to wytrenowane ....  Z perspektywy czasu widzę, jaką frajdę sprawiają  mi spełnione postanowienia, a jak bardzo ciążą mi te zaniechane.